Gdyby premierem miał być ktoś z Koalicji Obywatelskiej, zażądam swojej dymisji
Bocheński zaznaczył w filmie opublikowanym na platformie X (dawny Twitter), że zgodnie ze zwyczajem, na pierwszym posiedzeniu nowego Sejmu, Rada Ministrów, Prezes Rady Ministrów podają się do dymisji. "I zgodnie ze zwyczajem wszyscy wojewodowie i wicewojewodowie również podadzą się do dymisji. Jeżeli będzie trwał rząd Zjednoczonej Prawicy, to oczywiście z wielką przyjemnością będę kontynuował swoją misję, jako wojewoda mazowiecki" - dodał.
"Gdyby Prezesem Rady Ministrów miał być kto inny, w szczególności ktoś z Koalicji Obywatelskiej, to ja nie czekam na dymisję, ja żądam tej dymisji. Nie wyobrażam sobie, aby pełnić ten urząd pod takim kierownictwem. Byłoby to sprzeczne ze wszystkimi ideałami, w które wierzę" - podkreślił.
Prezydent Andrzej Duda podsumowując dwudniowe konsultacje z przedstawicielami komitetów wyborczych, które będą miały swoją reprezentację w przyszłym Sejmie, poinformował, że terminem, który wstępnie zaplanował na pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji będzie poniedziałek, 13 listopada. "Nie widzę powodu na skracanie dotychczasowej kadencji" - dodał.
Prezydent podkreślił też, że są dwie grupy polityczne, które twierdzą, że mają większość parlamentarną i mają kandydata na premiera. Kandydatem Zjednoczonej Prawicy na premiera jest Mateusz Morawiecki, a kandydatem KO, Trzeciej Drogi i Lewicy - jest Donald Tusk.
W wyborach do Sejmu PiS zdobyło 194 mandaty, KO - 157; Trzecia Droga - 65; Nowa Lewica - 26; Konfederacja - 18.
Konstytucja przewiduje trzy możliwe kroki wyłonienia rządu po wyborach. W pierwszym dużą rolę odgrywa prezydent, który m.in. desygnuje premiera, biorąc pod uwagę, że zaproponowany przez niego rząd, aby uzyskać wotum zaufania, musi zdobyć poparcie bezwzględnej większości w Sejmie. Jeśli ta próba zakończyłaby się niepowodzeniem, inicjatywę przejmuje Sejm. Wówczas premier i rząd potrzebują bezwzględnej większości głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Gdyby posłom nie udało się powołać rządu, inicjatywa wraca do prezydenta, a do wotum zaufania potrzebna jest zwykła większość. (PAP)
autorka: Marta Stańczyk
mas/ mmu/